lipiec 21, 2017 | Zdrowie

SAUNA PRZED CZY PO TRENINGU?

Na temat zbawiennego wpływu relaksu w saunie krąży bardzo wiele mitów. Jedni twierdzą, że należy skorzystać z łaźni przed treningiem, inni preferują zakończenie treningu kąpielą parową. Daria Kuza – trener Tonezone, tłumaczy, jak zmaksymalizować pozytywne skutki seansów saunowych!

Dość powszechnym zjawiskiem, obecnym w klubach fitness i na siłowniach, jest potreningowy relaks w saunie. Ćwiczący, zaraz po zdjęciu z siebie sztangi, odłożeniu hantli bądź zejściu z bieżni, owijają się ręcznikiem i siadają w nagrzanym pomieszczeniu. Mimo iż wysoka temperatura jest dla nas korzystna, ponieważ rozluźnia i pozwala na szybsze usunięcie z ciała toksyn oraz łagodzi bóle mięśni i stawów, to zasiadanie na wygodnych, drewnianych ławkach, kiedy wciąż wycieńczeni jesteśmy treningiem, nie jest dobrym rozwiązaniem.

Kluczowym przy decyzji o wejściu do sauny powinien być czas, jaki upłynął od odbytej sesji treningowej, a także intensywność wykonywanych ćwiczeń. Nie można zapominać o tym, że wystawienie swojego ciała na temperaturę dochodzącą do 100 stopni Celsjusza jest dla organizmu sporym wysiłkiem, dlatego złe samopoczucie i obecny stan zdrowia, na przykład nadciśnienie, choroby skóry czy ciąża będą istotnym przeciwwskazaniem. Wejście do łaźni po wyczerpującym treningu aerobowym skutkować może omdleniem, a w niektórych przypadkach nawet zawałem! Skrajna temperatura panująca w pomieszczeniu powoduje nie tylko odwodnienie i utratę elektrolitów, ale przede wszystkim znacznie przyspiesza nasz puls. Organizm zamiast odpoczywać i przywracać się do stanu równowagi, pozostaje w stanie ciągłego zmęczenia, które wzmaga się z każdą kolejną minutą sesji.

Mimo iż trening siłowy w znacznie mniejszym, niż ćwiczenia aerobowe, stopniu obciąża nasz organizm, to również podnosi jego temperaturę i przyczynia się do utraty wody i elektrolitów wraz z potem. Sauna, która rozluźnia mięśnie i zmniejsza ich nerwowe napięcie jest antagonistą dla zjawiska określanego mianem pamięci mięśniowej – mechanizmu zapewniającego zapamiętywanie konkretnych wzorców ruchowych oraz gwarantującego przyspieszone budowanie masy mięśniowej na skutek wzrostu liczby jąder w komórkach mięśniowych.

Korzystanie z sauny przed ćwiczeniami również nie jest wskazane. Przedtreningowe zmęczenie mięśnia sercowego i towarzyszące kąpielom parowym rozluźnienie mięśni sprawia, że organizm gorzej reagować będzie na bodźce w momencie, gdy będziemy tego od niego oczekiwać.

Jeśli nie przed ani nie po treningu – to kiedy w takim razie korzystać z sauny? Czas spędzony w łaźni najlepiej jest potraktować jako „trening bez treningu”. Zaleca się, aby korzystać z sauny w dni beztreningowe, a sam pobyt w pomieszczeniu traktować jako oddzielną jednostkę treningową, która złagodzi bóle mięśni i stawów, będące efektem minionych treningów, przyspieszy regenerację, poprawi ukrwienie skóry oraz oczyści organizm z toksyn i skutecznie rozluźni całe ciało! Czy zatem bezwzględnie powinno się unikać sesji saunowych po wysiłku? Do wszystkiego należy podejść z rozsądkiem – jeśli czujemy, że od treningu minęło już kilkanaście minut, nasz oddech się uspokoił, a tętno spadło, to możemy skorzystać z krótkiej sesji w saunie. Najważniejsze to nie przeciążać mięśnia sercowego i dokładnie słuchać swojego ciała, które da Ci znać, jeśli coś będzie nie w porządku!

Tonezone’owa sauna zaprasza! Seanse na saunie w każdą środę o 20:00. Kobiecy relaks na saunie w każdy piątek o 19:00.

Odbierz zaproszenie