kwiecień 14, 2017 | Dieta, Motywacja

ŚWIĘTUJ WIELKANOC NA SPORTOWO!

Mazurek, szarlotka, makowiec, cukrowy baranek, sernik… Wielkanoc, podobnie jak wszystkie święta, które zgodnie z tradycją spędzamy stacjonarnie, przy stole, stanowią olbrzymie wyzwanie dla wszystkich ćwiczących i prowadzących aktywny tryb życia. Przeżycia tych kilku wolnych dni na sportowo nie ułatwiają zamknięte siłownie. Jak więc poradzić sobie z otaczającymi nas zewsząd pokusami kulinarnymi i lenistwem, któremu bardzo łatwo jest się poddać, spędzając cały dzień na kanapie i pochłaniając kolejne porcje wielkanocnych potraw i słodyczy?

Niemożliwym jest całkowicie zrezygnować ze świątecznego trybu życia, który obowiązuje w większości polskich domów. Należy pamiętać, że trening i dążenie do idealnej sylwetki ma być również przyjemnością i nie ma nic złego w oddaniu się raz na jakiś czas, przy odpowiednich okazjach, świętowaniu i leniuchowaniu. Trzeba uważać jednak, by takich okazji nie pojawiało się coraz więcej! Do tego może prowadzić kompletne zatracenie się w lenistwie podczas świąt. Dlatego zanim wyjedziemy do domu i spotkamy się z rodziną gotową na spędzenie całych dni przy stole, warto jest zaplanować sobie,  co i jak zrobimy, by zminimalizować ryzyko całkowitego odejścia od wypracowanych wcześniej nawyków żywieniowych i treningowych.

Zróbmy wszystko, by wygospodarować chociaż kilkadziesiąt minut w ciągu dnia na aktywność fizyczną. Ciężko oczekiwać wytężonej pracy na siłowni, ale nawet godzina spaceru czy 30 minut biegu będzie miało zbawienny wpływ na nasz metabolizm i pozwoli lepiej poradzić sobie ze świątecznym jedzeniem i lenistwem. Zdecydowanie sprzyja temu piękna pogoda za oknem, więc nie ma tu miejsca na wymówki związane z deszczem czy chłodem! Zachęć do ruchu również resztę domowników – nie od dziś wiadomo, że nie ma to jak motywacja grupy!

Nie rezygnujmy na siłę ze świątecznych potraw i grzesznych przyjemności, których na stole znaleźć można pełno. Ciężko będzie wytrzymać te kilka dni, powstrzymując się od jedzenia wszystkich przygotowanych potraw, a wpływ rodziny i tak w końcu złamie postanowienie nawet najbardziej zdeterminowanych sportowców! A wtedy skutkować to może spożyciem nawet większej ilości kalorii w krótszym czasie. Zamiast tego postarajmy się wybierać te potrawy, które charakteryzować się będą mniejszą ilością kalorii, a mimo to pozostaną w kanonie świątecznego jedzenia! Zrezygnuj z dużej ilości majonezu, spożywanego podczas Wielkanocy jako dodatek do niemal każdej potrawy – jajka faszerowane nie są wcale mniej świąteczne niż te z tłustym sosem! Wybieraj to, co lubisz, ale postaraj się zminimalizować ciężkostrawne, wysokokaloryczne potrawy, pamiętając by nie odbierać sobie przyjemności z jedzenia. W końcu o to w świętach chodzi – o miło spędzony czas, o trochę lenistwa w towarzystwie rodziny.

Po powrocie do domu, już po tych kilku dniach spędzonych w rodzinnym gronie, ubierz buty, weź sportowy strój i jak najszybciej odwiedź Tonezone! Im szybciej wrócisz do ćwiczeń i przypomnisz sobie o treningowych zwyczajach, tym lepiej. To nie sam okres świąteczny stanowi największe wyzwanie dla formy, ale to, co dzieje się po nim, czyli przedłużający się okres lenistwa i dietetycznego folgowania sobie, co dla wielu kończy się naprawdę długą przerwą od sportowego trybu życia. Święta są okazją specjalną, czymś wyjątkowym – nie róbmy z nich zwyczaju!

 

Pełnych radości Świąt!

Odbierz zaproszenie